Warsztaty Szkoły dla Rodziców i Wychowawców mają wprawdzie bardzo konkretny program, jednak sposób jego realizacji nie jest schematyczny. Zależy on w pewnej mierze zarówno od prowadzących i ich osobistych doświadczeń jak też od uczestników grupy i ich potrzeb. Realizowane są też programy, będące swego rodzaju modyfikacjami „Szkoły dla Rodziców” skierowanymi do konkretnych odbiorców np. do rodziców dzieci niepełnosprawnych i właśnie taką modyfikację chciałam tu pokrótce przedstawić.
Rodzicielstwo jest jedną z najważniejszych ról, które pełnimy w naszym życiu, ale niestety na ogół nie jesteśmy do niego przygotowywani.
Najczęściej w sposób naturalny zaczynamy stosować metody wychowawcze naszych rodziców lub też, gdy nasze wspomnienia z tego okresu nie są pozytywne, wręcz przeciwnie – staramy się postępować odwrotnie niż nasi rodzice z nami.
Efekty bywają różne, ale niejednokrotnie zdarza się, że w którymś momencie stajemy bezradni wobec problemów ze swoimi dziećmi. Trudności wychowawcze mogą także przekładać się na kłopoty małżeńskie – wzajemne obwinianie się o nieudolność, zaniedbania czy brak konsekwencji.
W rodzinie, w której na świat przychodzi dziecko niepełnosprawne, problemy te często bywają zwielokrotnione.
Rodzice przeżywają traumę. Z jednej strony muszą zmierzyć się z utratą zdrowego, wymarzonego dziecka, na które z utęsknieniem czekali, a z drugiej oswajać się z myślą, że mają dziecko, które nieustannie będzie potrzebować ich opieki. Te przeżycia są tak silne a często też połączone dodatkowo z ogromnym (choć zupełnie irracjonalnym) poczuciem winy, że w konsekwencji może się to odbić na jakości relacji małżeńskiej, prowadzić do rozluźnieniu więzi a w sytuacjach skrajnych nawet do jej zerwania. Jeśli już do tego dojdzie i jedno z małżonków odchodzi, to drugie pozostaje samo, w poczuciu winy, krzywdy – z dzieckiem i z jego problemami rozwojowymi.
W rodzinach tych nasilenie trudności uwidacznia się również w jakże częstej rywalizacji między rodzeństwem. Gdy w rodzinie pojawia się drugie dziecko, najczęściej to pierwsze czuje się zagrożone, ponieważ przestaje być w centrum uwagi całej rodziny, a co za tym idzie – jego potrzeby przestają być zaspokajane w pierwszej kolejności.
Sytuacja dziecka staje się jeszcze trudniejsza, gdy rodzi się niepełnosprawny brat czy siostra, który czasami już na stałe zagarnia niemal całą uwagę opiekunów. Rodzice, nawet zdając sobie sprawę, że zaniedbują potrzeby swoich zdrowych dzieci, często ze względu na zwielokrotnione potrzeby dziecka chorego nie są w stanie tego zmienić. To zaś może rodzić dodatkowy stres i poczucie winy…
Co gorsza, czasu może zabraknąć nie tylko dla pozostałych dzieci , ale nawet na zaspokojenie podstawowych potrzeb rodziców – np. snu.
Na to wszystko nakładają się problemy już ściśle związane z niepełnosprawnością dziecka, jak wizyty u specjalistów, dobór odpowiedniej terapii, dowóz na konieczne zajęcia.
Wymaga to dodatkowych sił i czasu, co potęguje i tak już wysoki poziom stresu.
Ideą Szkoły dla Rodziców w nazwijmy to, „klasycznym wydaniu”, jest poprawa komunikacji, a przez to pogłębienie więzi i wzajemnego zrozumienia między rodzicami i dziećmi.
W przypadku rodzin z dziećmi niepełnosprawnymi, z powodu omówionego powyżej schematu nawarstwiania się problemów, zasadnym wydaje się skoncentrowanie się na rodzicu: na jego potrzebach, możliwości wsparcia i dowartościowania. Tylko wtedy będzie on mógł skutecznie i z sukcesem zmierzyć się z otaczającą go rzeczywistością. Dodatkowo trzeba wziąć pod uwagę, że dziecko z niepełnosprawnością intelektualną wymaga specyficznych dla siebie metod porozumiewania, które trudno rozwijać w ramach omawianych warsztatów i dlatego punkt ciężkości jest położony na poprawię komunikacji rodzic – najbliższe otoczenie. Zwłaszcza bardzo ważne jest podtrzymywanie i wzmacnianie więzi między małżonkami, bo właśnie oni mogą dać sobie nawzajem najlepsze oparcie. W przypadkach, gdy wydaje się to już niemożliwe, warto skupić się na szukaniu wsparcia u innych członków rodziny czy przyjaciół.
Naprzeciw tym potrzebom wychodzi, wspomniany wcześniej, zmodyfikowany program „Szkoły dla Rodziców i Wychowawców” (pełne opracowanie zostało wydane w zeszycie metodycznym CMPP nr 4 „Wyjątkowe rodzicielstwo”).
Szczególną uwagę zwraca się tutaj na realizację warsztatów, których tematyka ma za zadanie wzmacnianie i wspieranie rodziców. Jednym z takich tematów jest „Poczucie własnej wartości”. Jak wspomniano, u rodziców często i to z różnych powodów może pojawić się poczucie winy, które znacząco obniża poczucie własnej wartości. Dlatego ten warsztat skupia się na pomocy w poszukiwaniu „mocnych stron” oraz możliwości potwierdzenia ich przez innych.
Drugi taki wyjątkowy temat to „Stres”. Wybór takiego tematu jest oczywisty w świetle tego, co wcześniej przedstawiono. Stres jest właściwie nieodłącznym towarzyszem tych rodziców i dlatego ważne jest, żeby potrafili go sobie uświadamiać poprzez konkretne sygnały, które wysyła ich ciało, a następnie rozładowywać poprzez wcześniej wypracowane strategie.
Rodzice dzieci niepełnosprawnych są szczególnie narażeni na przeżywanie uczuć trudnych, ale często nie dają sobie do tego prawa. Podstawowym zadaniem staje się wtedy wypracowanie postawy akceptacji wszystkich uczuć i zgody na ich przeżywanie bez poczucia winy.
Jest też warsztat poświęcony potrzebom. Rodzice małych dzieci często spychają swoje potrzeby na dalszy plan, ale w końcu je zrealizują. W przypadku rodziców dzieci niepełnosprawnych te potrzeby mogą w ogóle nie doczekać się zaspokojenia. Dlatego ważne jest, aby umieć je dostrzec i w sposób świadomy o nie zadbać. Na zajęciach rodzice mogą nauczyć się, jak uzyskać dla siebie wsparcie ze strony otoczenia, poprzez skuteczne wyrażanie oczekiwań, próśb i życzeń.
Warsztaty wg wyżej przedstawionego, zmodyfikowanego programu „Szkoły dla Rodziców i Wychowawców” były już realizowane w kilku miejscach, ale po raz pierwszy zostały przeprowadzone w Krakowie przy Zespole Szkół Specjalnych nr 13, gdzie już od 2004 r, raz w miesiącu, spotyka się grupa rodziców dzieci niepełnosprawnych. Właśnie tutaj warsztaty przeszły swego rodzaju roczny test, który wypadł pomyślnie. Natomiast spotkania grupy nadal są kontynuowane, mają też swój schemat.
Na każdym ze spotkań, oprócz czasu przeznaczonego na przedstawienie konkretnej problematyki metodą warsztatową, jest też czas dla uczestników na wymianę doświadczeń, podzielenie się problemami i radościami.
Spotkania te pełnią funkcję grupy wsparcia. Jedna z mam poproszona o wypowiedź na ten temat napisała:
Co dała mi grupa wsparcia?
• zobaczyłam, że są inni ludzie z takimi problemami jak mój, więc nie jestem sama;
• zobaczyłam, że ludzie ci bywają uśmiechnięci albo mają o wiele poważniejsze problemy, więc nie spotkało mnie najgorsze;
• zobaczyłam, że istnieje życie i świat poza autyzmem;
• otrzymałam wsparcie od wszystkich w grupie;
• dowiedziałam się wielu rzeczy o sobie i człowieku w ogóle;
• spotykam się z ludźmi , których lubię;
• uczestniczę w spotkaniach od początku 2008 roku i cały czas przychodzę przyjemnością;
Osoby zainteresowane spotkaniami tej grupy pragnę poinformować, że w 2014 r Zespół Szkół, w którym się one odbywały został przekształcony na Specjalny Ośrodek – Centrum Autyzmu. Pełną nazwę Ośrodka i dokładne informacje o naszej grupie można zaleźć na stronie: http://www.centrum-autyzmu.pl/
Agnieszka Zygmunt